Stres jest nieodłącznym elementem życia. Wbrew pozorom nie jest tylko negatywny, ponieważ to właśnie dzięki niemu mamy motywację do działania. Problem pojawia się, kiedy jest go za dużo i w neutralnych sytuacjach. Pomóż swojemu dziecku, aby nie doświadczało nadmiernego napięcia.

Czym właściwie jest stres?

Nasza psychika jest nierozerwalnie połączona z ciałem. Za pomocą zmysłów odbieramy bodźce ze świata zewnętrznego, które przetwarzamy w centrum ośrodkowego układu nerwowego (OUN), czyli w mózgu.

Mimo że jako społeczeństwo dzielimy wiele cech i poglądów wspólnych, to każdy człowiek jest zupełnie inny. Na to, jak odbieramy dany bodziec, wpływa wiele czynników. Miejsce, w którym się wychowaliśmy, rodzina, szkoła, znajomi – to wszystko wpływa na rozwój psychiki. Z tego powodu stres jest odczuciem subiektywnym. Nie każdego przerażają igły i pobieranie krwi, a są tacy, którzy na samą myśl o tym pocą się i trzęsą.

Napięcie psychiczne powstaje w wyniku reakcji na bodziec i jest wtedy krótkotrwały, ustaje najczęściej po zaniechaniu przyczyny – naturalną rzeczą jest lęk przed ważnym egzaminem, który przestaje doskwierać po napisaniu testu. W obecnych czasach jednak mamy do czynienia z przewlekłym stresem, czyli patologiczną sytuacją, w której organizm pozostaje w stanie pobudzenia przez długi czas. Zdarza się, że długotrwały stres powoduje choroby autoimmunologiczne.

Jest to niesamowicie wyczerpujące dla organizmu, ponieważ ciało mobilizuje energię potrzebną do walki albo ucieczki. To cecha wspólna wszystkich zwierząt, która warunkuje przetrwanie gatunku – nie zapominajmy, że należymy do ssaków. Obecnie nasze być albo nie być zależy od pieniędzy, czyli pracy. Od małego jesteśmy uczeni, że powinniśmy osiągać najwyższe stopnie i sukcesy naukowe, aby zdobyć dobrą pracę.

Czym stresują się dzieci?

Może się wydawać, że dzieciństwo to czas beztroski i zabawy. Niestety, dorośli mają tendencję do bagatelizowania stresu najmłodszych, ponieważ myślą, że są to błahe problemy. Nic bardziej mylnego – jeżeli twoje dziecko mówi, że czegoś się boi, unika pewnych zachowań albo specyficznie reaguje, zapewne odczuwa silny niepokój.

Postaraj się porozmawiać z pociechą. Zapytaj o to, co się dzieje w przedszkolu, jak widzi np. kłótnie dorosłych w domu itp. Możliwe, że dziecko nie wie, co konkretnie je przeraża. Jest jeszcze za małe, aby móc nazywać wszystkie sytuacje, jednak uczucia na typ etapie życia są już dosyć mocno rozwinięte.

Okaż zainteresowanie. Nie oceniaj, ani nie krytykuj, nie wygłaszaj osądów, np. „przecież to wcale nie jest straszne!”. W ten sposób tylko zrazisz malucha do dalszych zwierzeń, przez co zamknie się w sobie i przestanie sobie radzić – to zawsze źle się kończy. Ponadto lekceważąca postawa rodzica rzutuje następnie na całe życie dziecka. W dorosłym życiu dziecko może mieć problemy ze stworzeniem zdrowego związku lub popaść w uzależnienia. Nigdy nie ignoruj jego uczuć.

Już czterolatkom zależy na dobrej pozycji w grupie, dlatego jeśli ktoś je wyśmiewa lub nie chce się z nim bawić, może pojawić się stres, który towarzyszy każdego dnia – w końcu przedszkole odwiedza codziennie i spędza tam ogromną część tygodnia. Chcąc nie chcąc musi być w przydzielonej grupie, która go odrzuca.

Twoje małe kłótnie z partnerem, np. o to, kto ma wyrzucić śmieci, również mogą bardzo negatywnie wpływać na malucha. Dla niego nie ma znaczenia temat konfliktu. Zwraca uwagę na mimikę, podniesiony ton głosu i obrażanie się stron.

Jak pomóc dziecku?

Jak wspomnieliśmy wyżej, rozmawiaj z dzieckiem. Stwórz atmosferę zaufania, niech twoja pociecha ma świadomość, że z każdym problemem przyjść do ciebie. Mów mu także o swoich uczuciach, np. „dzisiaj mam smutny dzień, ponieważ w pracy nie wyszło tak, jak chciałam”. Maluch nauczy się, że należy rozmawiać o emocjach i nie ma powodu do wstydu. Ponadto zrozumie, że nie tylko on doświadcza lęku i smutku.

Opracujcie wspólnie metody rozładowywania stresu. Bicie kołdry, głębokie oddechy, krzyk w poduszkę. W ten sposób nauczysz dziecko, że może sobie radzić z nadmiernym napięciem, co zaowocuje w przyszłości – nastolatek nie będzie się na tobie wyżywał, raczej przyjdzie po radę.

Jeśli nic nie pomaga, a dziecko nadal odczuwa ogromny lęk i pogarsza się jego stan psychiczny, niezwłocznie udaj się z nim do psychologa dziecięcego. Specjalista przeprowadzi wywiad zarówno z tobą, jak i maluchem, oraz opracuje plan działania także poza przychodnią.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here