Kiedy dziecko idzie do szkoły, rodzice pokładają wielkie nadzieje. Chcą, aby pociecha zdobywała dobre oceny, wspaniałych znajomych i przyjaciół oraz żeby się uczyła z przyjemnością. Co jednak zrobić, gdy sytuacja jest odwrotna, a maluch nie radzi sobie z nauką już od samego początku? Sprawdź, jak możesz pomóc dziecku zdobywać nowe informacje.
Dlaczego dziecko nie radzi sobie z nauką?
Nie każdy jest dobry we wszystkim. Zupełnie naturalne jest, że pociecha szybko uczy się pisać i czytać, ale ma problemy z nauką liczenia, albo odwrotnie. Zapewne sama nie lubiłaś jakiegoś przedmiotu lub coś sprawiało ci trudność i wywoływało stres przed każdą lekcją.
Prawdziwy problem pojawia się w momencie, kiedy dziecko zupełnie sobie nie radzi i grozi mu powtarzanie roku. Przyczyn może być wiele, jednak zajmiemy się tymi najpopularniejszymi.
Czasem zdarza się, że w przedszkolu był niższy poziom nauczania i maluch nie może nadążyć, ponieważ brakuje mu podstaw. W takim przypadku powinnaś przerobić z pociechą zaległości w domu. Skonsultuj się z nauczycielem, aby dowiedzieć się, czego dokładnie musicie się pouczyć.
Nadmiar stresu nigdy nie jest dobry. Dzieci również borykają się z przewlekłym napięciem, które utrudnia lub uniemożliwia normalne funkcjonowanie, w tym także w szkole. Porozmawiaj ze smykiem o jego uczuciach oraz o tym, jak się czuje w szkole.
Niezdiagnozowane zaburzenia i choroby również poważnie wpływają na koncentrację. Mowa nie tylko o autyzmie czy ADHD, ale też schorzeniach układu hormonalnego lub nerwowego. Towarzyszyć takiemu stanowi mogą problemy ze snem i zmiany apetytu.
W jaki sposób pomóc dziecku?
Niezależnie od tego czy uzupełniacie podstawę programową, czy odrabiacie lekcje, potrzebujecie dobrej organizacji czasu i miejsca. Miej na uwadze, że maluch może nie chcieć siadać do nauki, która wystarczająco męczy go w szkole, dlatego należy obmyślić strategię.
Po powrocie do domu odpocznijcie. Pozwól dziecku pobawić się lub obejrzeć ulubioną bajkę. Jeśli nie jadło obiadu w szkole, przygotuj coś lekkiego, co poprawi nastrój i doda energii. Ciężki posiłek wywoła senność i rozleniwi, a przecież macie być zwarci i gotowi do nauki.
Urządź odpowiednie miejsce. Zadbaj o czysty stół albo biurko. Im mniej rzeczy na blacie, tym lepiej. Dodatkowe rozpraszacze są niepotrzebne, szczególnie jeżeli maluch i tak ma problemy ze skupieniem uwagi. Będziecie potrzebowali ciszy, dlatego wyłącz radio i telewizor.
Ustalcie wspólnie godzinę rozpoczęcia nauki i przerw. Najlepiej co 30-40 minut zróbcie coś, co sprawi, że umysł odpocznie, np. wstańcie i poskaczcie, albo wykonajcie kilka wymachów rękami. Chodzi o odświeżenie, aby móc na nowo wejść w stan koncentracji.
Postaraj się, aby zajęcia z tobą były przyjemne. Wykorzystaj np. małe zabawki do nauki liczenia albo ulubioną książeczkę, w której dziecko będzie szukało nowo poznanej litery. Maluch pasjonuje się samolotami? Wydrukuj kolorowankę z takim wzorem i przemyć przy jej pomocy jakieś zadanie. W ten sposób zmotywujesz malucha do uczenia się.
Tego nie rób!
Nigdy:
- Nie krzycz,
- nie przewracaj oczami,
- nie wyśmiewaj błędów,
- nie mów, że dziecko jest głupie.
Chcąc pomóc dziecku w nauce, powinnaś unikać kilku rzeczy. Po pierwsze nigdy nie podnoś głosu. Krzycząc na malucha, że nie może czegoś zrozumieć, jedynie zrazisz go na dobre do danego przedmiotu.
Ty też musiałaś się wszystkiego nauczyć i na pewno miałaś z czymś problem – nieważne czy to w szkole, czy w pracy. Jakbyś się poczuła, gdybyś starała się z całych sił coś pojąć, a potencjalny nauczyciel stałby nad tobą i krzyczał? No właśnie.
Nigdy nie naśmiewaj się ze swojej latorośli. Nawet jeśli popełni zabawny błąd, powiedz, że nic się nie stało i pomóż w poprawie. Wyśmiewanie drastycznie osłabi poczucie własnej wartości dziecka. Będzie się czuło głupie i zacznie unikać wszystkiego, co związane z danym przedmiotem.
Nauka cyfr i liter to skomplikowany proces. Nie przewracaj oczami ani nie wzdychaj. Gwarantujemy, że pociecha to zauważy i będzie wiedziała, dlaczego tak robisz. Poczuje się jak przeszkoda, która stoi na twojej drodze do popołudniowego relaksu i będzie chciała jedynie unikać lekcji zarówno z tobą, jak i tych szkolnych.
